Realizację naszego planu na luty czas zacząć 🙂
W tym miesiącu bierzemy pod lupę swój głos. Przyjrzymy mu się z różnych stron. Zarówno od strony tego, jak sami oceniamy jego brzmienie, jak się z nim czujemy, co w swoim brzmieniu lubimy, doceniamy i chcielibyśmy wzmacniać, a co chcielibyśmy zmienić, ale też od strony tego, jak słyszą i odbierają nas inni.
Ale wszystko po kolei…
Dziś ZADANIE 1. czyli NAGRANIE SWOJEGO GŁOSU.
Przygotuj sobie do przeczytania niezbyt długi tekst – jakieś 2-3 strony A4 pisane dość dużą czcionką (np. 13-14).
To może być artykuł na interesujący Cię temat, fragment książki, cokolwiek, co będziesz mógł/mogła później głośno streścić.
Usiądź wygodnie w cichym miejscu. Przeczytaj ten tekst i nagraj się podczas czytania :). Nie potrzebujesz do tego nagrania super sprzętu. Wystarczy dyktafon, który masz w telefonie.
Ale nagraj się 4 razy, za każdym razem nieco inaczej:
- Staraj się czytać jak najbardziej naturalnie.
- Czytaj tak, jakbyś chciał/chciała bardzo zainteresować potencjalnych słuchaczy.
- Przeczytaj głośno, jakbyś mówił/mówiła do dużego audytorium.
- Nie czytaj już przygotowanego tekstu, lecz opowiedz na głos to, co przeczytałeś/przeczytałaś (streść tekst).
Zapisz wszystkie nagrania (najlepiej każde jako osobny plik, z odpowiednią adnotacją, żeby później nie było wątpliwości, która to z powyższych wersji). Zachowaj je w bezpiecznym miejscu – tak, by w każdej chwili moć po nie sięgnąć i przesłuchać.
Ale… JESZCZE NIE SŁUCHAJ nagrań.
Na razie skup się na tym, co czujesz podczas tego nagrywania, jakie masz wyobrażenia czy przekonania na temat swojego brzmienia, z jakim nastawieniem podchodzisz do mówienia, czytania, nagrywania.
Powtarzam, wszystko to ZANIM jeszcze siebie posłuchasz w nagraniach.
Pomogę Ci uporządkować trochę tę obserwację. Zwróć uwagęna to:
- czy bardzo się stresujesz nagraniem, chociaż wiesz, że tylko Ty go będziesz słuchał/słuchała;
- czy podchodzisz do tego z wielką niechęcią, rezygnacją, bez przekonania itp., czy raczej z ciekawością, radością, otwartością;
- czy podczas nagrywania uważasz, że brzmisz dobrze, czy raczej źle (możesz nawet pokusić się o ocenę w skali od 1 do 10 😉 );
- jak oceniasz swoje tempo mówienia (bardzo wolne/wolne/umiarkowane/szybkie/bardzo szybkie);
- czy męczysz się podczas mówienia/czytania;
- czy podczas czytania/mówienia masz wrażenie, że brakuje Ci powietrza;
- czy trudno Ci mówić wyraźnie, czy też uważasz, że nie masz z tym problemu;
- czy wg Ciebie czytasz/mówisz w sposób ekspresyjny, modulujesz głos, czy raczej brzmisz monotonnie, niezbyt interesująco;
- czy czujesz jakiś fizyczny dyskomfort podczas mówienia (np. wrażenie ucisku w gardle, w klatce piersiowej, napięcie karku, spięcie żuchwy itp.)
- czy twoje odczucia/wrażenia, o których pisałam wyżej, się zmieniają, gdy próbujesz mówić bardziej ekspresyjnie;
- czy kiedy starasz się bardziej zróżnicować sposób czytania, to masz przekonanie, że Ci się to udaje, czy raczej nie;
- co się zmienia, gdy starasz się mówić głośniej – czy zmienia się wtedy nie tylko głośność, ale także wysokość i barwa głosu;
- jak się czujesz, gdy mówisz głośniej – napinasz się bardziej, czujesz się nieswojo, gdy mówisz głośno, masz wrażenie, że krzyczysz i odruchowo chcesz ściszyć głos;
- jak się zmienia Twój sposób mówienia, gdy już nie czytasz, a opowiadasz przeczytany fragment;
- czy jest ciszej/głośniej/tak samo;
- czy jest wolniej/szybciej/tak samo;
- czy mówisz płynnie;
- czy robisz długie pauzy;
- czy wplatasz dźwięki namysłu typu eeee, yyyy itp.
- czy wolisz czytać, czy mówić?
Dużo tych pytań do samego/samej siebie 😉 Ale to ważne pytania.
Spróbuj sobie na nie uczciwie odpowiedzieć, obserwując to, jak się czujesz podczas nagrywania tekstu czytanego i mówionego. Zapisz odpowiedzi, by móc je potem porównać z kolejnymi notatkami.
Jeśli podczas tego nagrywania towarzyszą Ci jakiekolwiek inne wrażenia, odczucia, o których nie wspomniałam, to też je zanotuj.
Powrócimy do tych zapisków, gdy nadejdzie czas na odsłuchanie Twoich nagrań.
Ale o tym już następnym razem… czyli za tydzień.
Udanego nagrywania 🙂