ćwiczenia dykcji, dykcja, emisja głosu, płynność mówienia, praca nad głosem, rozluźnianie

Otwórz buzię. Zadanie 1.

Według planu, poczynionengo na poczatku tego roku, w maju miałam prezentować ćwiczenia, które pomogą Wam lepiej wypowiadać samogłoski.

Tak! Samogłoski!

Dość stereotypowo dobrą dykcję wiążemy z wyraźną, precyzyjną wymową spółgłosek czy grup spółgłoskowych. To oczywiście też jeden z warunków zachowania dykcji, ale co nam po pięknie zrealizowanych spółgłoskach czy zbitkach spółgłosek, jeśli pomiędzy nimi nie dodamy ładnych, otwartych, odpowiednio długo wymówionych samogłosek?  Niewiele. Jeśli nie otwieramy dostatecznie ust, skracamy samogłoski lub wręcz je pomijamy, to i tak brzmimy niewyraźnie, trudno nas zrozumieć. Dodatkowo trudno wtedy o donośne brzmienie, melodyjne, ekspresyjne. Sprawiamy wrażenie pośpiechu, zdenerwowania. A to raczej nie jest efekt, na którym nam zależy.

Co zatem zrobić, aby to zmienić?

Po pierwsze uświadomić sobie, jak należy poszczególne polskie samogłoski wymawiać.

Głoska A – zachowujemy neutralny układ warg, ale żuchwa opada dość nisko. Z neutralnym układem wag raczej nie będziemy mieć problemu, natomiast luźne, ale dość znaczne (np. takie, żeby między górnymi i dolnymi siekaczami pojawiła się przestrzeń 2 cm) ułożenie żuchwy może już być problematyczne.

Głoska E – żuchwa nadal powinna pozostać luźna, opuszczona, choć już nie tak nisko jak przy głosce A. Wargi przyjmują spłaszczony układ, unikamy jednak przesadnego rociągania warg.

Przy głosce O natomiast wargi mają być wyraźnie zaokrąglone.

Przy U wręcz ściągnięte w „ciup”.

Głoska I powinna być wymawiana z lekko (nie przesadnie!) rozciągniętymi wargami, jak w delikatnym uśmiechu. Przy Y podobnie.

Przy wszystkich samogłoskach, nawet tych, które nie wymagają szczególnie wyraźnego opuszczenia żuchwy, trzeba zachować rozluźnienie tej okolicy. Nadmierne napięcie zawsze zamyka samogłoski i powoduje, że brzmimy, jakbyśmy cedzili słowa przez zęby. Twoje usta też nie powinny się napinać. Powinny być aktywne, poruszać się naturalnie, ale bez wysiłku.

Jakie błędy w wymowie samogłosek obserwuję najczęściej? Niedostateczne opuszczanie żuchwy, brak wyraźnego ruchu warg, charakterystycznego dla wymowy każdej z samogłosek lub, dla odmiany kompensowanie braku opuszczenia żuchwy przesadnym, nienaturalnym wręcz uaktywnieniem warg.

Gdy już wiesz, na co zwracać uwagę podczas wymowy poszczególnych samogłosek, zacznij ćwiczyć.

Do pierwszego ćwiczenia wykorzystam głoskę A.

  1. Podłóż sobie dłoń pod brodę (tak jak ja to robię na zdjęciu do tego wpisu) i kilka razy po prostu kłąpnij buzią – tak by poczuć, że luźno opadająca żuchwa przesuwa twoją dłoń w dół. Niczego nie rób na siłę, nie przesadzaj. Po prostu opuść żuchwę na tyle, na ile możesz bez uczucia napinania. Tak jakby Twoja żuchwa była niezwykle ciężka i opadała siłą ciężkości.
  2. Następnie kilka razy wypowiedz A, pilnując, by żuchwa, a w konsekwencji także Twoja dłoń wykonały podobny ruch.
  3. Czytaj teraz fragment tekstu z książki Bogumiły Toczyskiej Zacznij od samogłoski, który umieszczam pod opisem ćwiczenia. Ale… nie zabieraj jeszcze dłoni spod brody, aby móc kontrolować, jakie ruchy wykonuje Twoja żuchwa. Staraj się przy wymowie każdego A poczuć, że żuchwa i Twoja dłoń opadają. To będzie oczywiście trochę przesadzone i nienaturalne, ale na tym etapie ćwiczenia takie dokładnie ma być.
  4. Teraz możesz już zabrać dłoń spod brody i przeczytać ten tekst jeszcze raz, nadal myśląć o tym, jaki ruch wykonuje Twoja żuchwa przy wymowie każdego A. Teraz już będzie bardziaj naturalnie 🙂 Z pewnością jednak zaobserwujesz, że otwierasz buzię bardziej niż zwykle.

kaszka dla dziadka spadła na taras

alarm na placach miasta trwa

Anka gnała na sankach, a Natalia zabrała psa

palba na placach miasta

akant na fasadach – magnacka zachcianka

Gdańsk na mapach świata

narciarz na wakacjach

z nagła zapłakała bałałajka

taka balanga na Andamanach

na sztandarach Karaganda, a Gandawa w blaskach

ta ślamazara Tamara w atłasach ma ambaras

ta sałata na rabatach dla pawia, a ananas dla nas

nakrapiana salamandra w krzakach zasłabła

smak bakłażana – atrakcja na Bałkanach

taka sama jak mama ta Anna

pstra na karawanach szata na szlakach karawan

kawalkada na paradach, a w ambasadach alarm

sama Dagmara nakazała nam wstać

 

Ciekawa jestem, czy takie właśnie masz obserwacje. Zwróć też proszę uwagę, jak ta drobna zmiana wpłynęła na Twoje brzmienie. I podziel się w komentarzu spostrzeżeniami.

Udanych ćwiczeń 🙂

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *