ekspresja w głosie, emisja głosu, emocje w głosie, glos w nagraniach, praca nad głosem

Masz plan dla swojego głosu? Ja mam!

Niepostrzeżenie kończy się styczeń, pierwszy miesiąc nowego roku. To zwykle moment, w którym już doskonale wiadomo, jak nam idzie realizacja postanowien noworocznych 😀

Część z nas realizuje je metodycznie, systematycznie, z zaangażowaniem i powagą.

Część z nas, być może, nawet takie postanowienia zrobiła, ale nie wytrwała i po krótkotrwałym zrywie odpuściła.

A część pewnie nawet nie robiła postanowień.

Ja należę do tej trzeciej grupy. Nie robię postanowień noworocznych, co jednak nie znaczy, że nie planuję, nie angażuję się i nie rozwijam.

Moja dzisiejsza propozycja jest przeznaczona dla osób takich jak ja 😉 Czyli tych, którz owszem, mają potrzebę, by się rozwijać, ale nie chcą sobie stawiać wygórowanych wymagań, nie chcą nakładać na siebie presji realizacji postanowień noworocznych.  Chcą za to mieć jakiś – ramowy chociażby – plan działań, które będą je wspierały w dążeniu do doskonalenia. W tym przypadku – doskonalenia głosu i mowy.

Niezmiennie i z przekonaniem powtarzam, że w pracy nad głosem nic się nie powinno robić „na siłę”.   Tym łatwiej więc przychodzi mi propozycja działań, które będą spójne z tym, by do niczego się nie zmuszać. Bo nie chodzi o to, byście nagle dopisywali kolejne punkty w i tak już zapełnionym  grafiku. Zależy mi raczej na tym, byście w wolnych chwilach, w przyjemny sposób i nie poświęcając na to zbyt wiele czasu, poznawali swoj głos i stwarzali mu lepsze warunki do tego, by za jakiś wybrzmiał swobodniej, naturalniej, pełniej, w taki sposób, który da Wam sporo satysfakcji.

W tym celu przygotowałam kalendarz na resztę tego roku. Każdy miesiąc poświęcę na omówienie kolejnego kroku, który pomoże Wam rozwinąć jakąś konkretną umiejętność i zbliży Was do realizacji tego celu.

Chcę Was w tych działaniach nieco ukierunkować.

Proponuję  zatem wpisanie w kalendarzu takich haseł:

LUTY. Głos pod lupą. 

To czas na obserwację swojego głosu, sposobu mówienia, ale także zastanowienie się, co w swoim brzmieniu lubimy, co chcielibyśmy poprawić. Może także zauważenie tego, na co trudno nam się odważyć, gdy mówimy i zastanowienie się, z czego ten brak odwagi wynika.

MARZEC. Oddychaj! Od tego się wszystko zaczyna.

Wczesna wiosna to świetna pora na przebudzenie –  na wyćwiczenie oddechu przeponowego, a także zwrócenie uwagi na to, jak się z tym oddechem podczas mówienia obchodzić.

KWIECIEŃ. Wrzuć na luz.

To miesiąc na obserwację swojego ciała, zlokalizowanie nadmiernych napięć i działanie, dzięki którym te napięcia można zmniejszyć.

MAJ. Otwórz buzię!

W maju poroponuję nie tylko otwieranie ust w zachwycie nad pięknem wiosennej przyrody, ale także zwrócenie uwagi na to, by lepiej wymawiać samogłoski. To także dobry czas, by obsewrować korzyści płynące z tej zmiany.

CZERWIEC. Rusz językiem!

Ten miesiąc niech będzie czasem na usprawnienie aparatu artykulacyjnego i poprawę dykcji.

LIPIEC. Wibruj śmiało.

W lipcu, gdy wchodzimy w tryb wakacyjnego wypoczynku, proponuję, by poczuć swój głos, czyli odkrywać krok po kroku, jak głos rezonuje w Twoim ciele.

SIERPIEŃ. Baw się barwą

Odpoczynku ciąg dalszy. Bawimy się głosem.

WRZESIEŃ. Dodaj mocy!

Ten czas, gdy przed nami sporo nowych zadań, chcę przeznaczyć na naukę wzmacniania głosu. Praca nad siłą głosu i siłą przekazu będzie, mam nadzieję, dobrze korespondowała z energią, jakiej potrzebujemy do działania.

PAŹDZIERNIK.  Zmień melodię. 

Pora na pracę nad melodią wypowiedzi i intonacją.

LISTOPAD. Gdzie jest akcent?

W listopadzie proponuję skupić się na właściwym akcentowaniu.

GRUDZIEŃ. Sprawdź efekty.

A w grudniu już czas na sprawdzenie efektów naszej całorocznej pracy nad głosem i mową.

Co powiesz na taki plan? Zaintetesowany/zainteresowana?

Jeśli tak, zapraszam do wspólnej podróży.

Co tydzień będę we wpisach blogowych lub w nagraniach na YT dawać Ci proste zadania, dzięki którym ten plan uda się zrealizować.

Zaczynamy!

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *